Jeszcze zadnych smiesznych tekstow nie slyszalem (pewnie dlatego, ze za rzadko chadzam na zajecia :)), ale polecam lekture tej stronki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Prowadzacy na naszej uczelni to naprawde zdolni ludzi sa :D
heh... bynajmniej nie z ZIM txty sa i nie opisuja zajec ale...
pan prof. Mądrzecki (matma):
1) "to jest tyle co i gówno, bo dąży do zera"
2) "całe szczęscie że się już zajęcia kończą bo mi się wszystko pieprzy"
pani prof. Frankiewicz (miernictwo elektroniczne):
tłumaczenie błędu (jakiegoś tam)
1) "ja mam normalnie 168cm wzrostu, jak rano wstaje z łóżka to mam pewnie 169cm, wieczorem możliwe że mam 167cm po cieżkim dniu, a po wykładzie u was mam 5cm mniej"
a co do zajec z ZIM to... nuda i smuty jak cholera na kazdych zajeciach
apropo inf: jego wady wymowy to kosmos, polew niezly a te jego miny jak cos robi (a szczegolnie jak spuszcza rolety)
[chyba za duzo wykladow opuszczam bo nie wiem nic o reszcie ]
Hehe Frankowiczowa ma jeszcze wiecej tekstow:P Milo ja sie wspomina pozniej no ale profesorem to ona bynajmniej jeszcze nie zostala z tego co wiem No chyba, ze mnie cos ominelo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
a nikt tego nie zrobi jak maly opis lub smieszna charakterystyka naszych wykladowcow itp.
a te jego miny jak cos robi 
(a szczegolnie jak spuszcza rolety)
No chyba, ze mnie cos ominelo 